Galeria damianf

Kiara · Wysłany: Pią 11:31, 06 Mar 2015 Temat postu:

Śliczne białaski Very Happy

. Mamy pisklęta w prawie tym samym wieku, ja też mam dwójkę...

Tak też się zastanawiam, że miałeś sporo szczęścia, że już za pierwszym podejściem wykluły się białe maluszki, bo na żółte miałeś tyle samo procent szans Smile

.

damianf · Wysłany: Pią 17:01, 06 Mar 2015 Temat postu:

No taki fart, znajomy hodowca z biało-żółtej parki miał tylko 4 młode które były żółte. Jedna z moich żółtych samiczek znów chce lęgu i połączyłem ją z białym samczykiem, mam tylko nadzieję że tym razem nie potłucze jaj jak poprzednio, szkoda mi było tamtym jaj bo jakby nie zbiła ich to młode już by fruwały ;p

damianf · Wysłany: Wto 22:26, 10 Mar 2015 Temat postu:

Dziś padł mi jeden biały podlotek, bardzo mi go szkoda było. Wczoraj był bardzo wesoły, miał wielki apetyt a dziś rankiem miał sparaliżowane nóżki i zwracał pokarm i miał zamknięte oczy, jakieś 2 godziny później padł, i tak los nagle może się zmienić nieoczekiwanie... Mają przyjść jutro wyniki badań. A tak na rozweselenie humorku żółty młodziak Wink

11 doba, myślę że będzie to samczyk bo ma pięknie lśniący i dosyć intensywny żółty grzebień.

KLUCIE · Wysłany: Wto 22:43, 10 Mar 2015 Temat postu:

Moje szczere KONDOLENCJE damianf [*] szkoda każdego skrzydlatego przyjaciela Sad

mam nadzieję że takich Chwil jak dzisiaj będziesz mieć jak najmniej. Piękny żółty maluch niech rośnie zdrowo tak i wszystkie twoje przyszłe i obecne maluchy trzymam kciuki

niki · Wysłany: Śro 12:59, 11 Mar 2015 Temat postu:

Damianf współczuję

damianf · Wysłany: Śro 21:31, 11 Mar 2015 Temat postu:

Okazało się że młodziak ten miał uszkodzone narządy wewnętrzne, jego śmierć nie była przyczyną choroby. Nie mam tylko pojęcia w jaki sposób mogło dojść do uszkodzenia narządów ? Przecież cały czas siedział w gnieździe i na jego krawędzi, nigdy nie był wypuszczany ( chyba że pod moją nieobecność ktoś go wypuścił i się potłukł ... ) Confused

Cezar · Wysłany: Czw 2:37, 12 Mar 2015 Temat postu:

szkoda malucha ;/

damianf · Wysłany: Czw 22:02, 12 Mar 2015 Temat postu:

Jajko

Nada się na pisankę ? białe jest...hmm. Dobranoc Razz

damianf · Wysłany: Nie 14:11, 15 Mar 2015 Temat postu:

16 doba

Cezar · Wysłany: Nie 14:18, 15 Mar 2015 Temat postu:

ale fajny

powiedz czy wychodzi, wyskakuje z gniazda ? czy wypada? ciekawi mnie jak sie zachowują w czasie gdy stają na nogi Smile

Kiara · Wysłany: Nie 19:06, 15 Mar 2015 Temat postu:

Damianf widzę że pięknie obrodziło u Ciebie, a przecież to dopiero początek Laughing

. Ile już masz młodych?
Żółciutki "malinosik" śliczny, widać że jeszcze troszkę niepewnie pozuje, przez co ta fotka nabiera fajnego, oryginalnego klimatu (interesuję się fotografią, dlatego zwracam uwagę na rzeczy takie jak spojrzenie modela, światło, klimat zdjęcia).

Cezar, młode w trzecim tygodniu życia (pod koniec) zaczynają same najpierw siadać na brzegu gniazdka, a są i takie, chyba odważniejsze, które chwilę posiedzą i wylatują na teren klatki. W tym okresie ruchy piskląt w czasie lotu są jeszcze nieporadne, ale z dnia na dzień radzą sobie lepiej. Choć jeszcze przez jakiś czas wracają na noc do gniazda- moje np próbują jeszcze na noc iść "do mamusi", która wysiaduje już następny lęg. Także jeszcze jakiś czas młode są dokarmiane przez rodziców, choć już umieją jeść same.
Kiedyś liczyłam, i wyszło mi że pełne odchowanie jednego lęgu trwa m/w 1,5 m-ca.

damianf · Wysłany: Nie 20:32, 15 Mar 2015 Temat postu:

Kiara niestety nie obrodziły pierwsze lęgi Smile

były komplikacje, a tu młode padły czy też kolejna samiczka bez powodu zaczęła tłuc jaja a jeszcze kolejna znosiła patologiczne jaja... Mam na razie dwa podlotki. Ale to i tak nie koniec, samiczki ponownie przystępują do lęgów, dwie już siedzą na jajach a niedługo kolejna przystąpi bo śpiewa za samcem. Ten żółty młodziak został wychowany przez babcię a to z tego powodu iż jej córka potłukła wszystkie jaja i ocalały tylko dwa, jedno było dobre i nie chciałem ryzykować więc zabrałem i dałem jej matce. Fotografia to moje kolejne hobby, zawsze mam lustrzankę w gotowości jak gdzieś idę heh.
Cezar młodziaki na 15 dniu już mogą wychodzić na krawędź gniazda, może się zdarzyć że nawet wyjdą z niego całkiem ale rzadko się to zdarza a może to też oznaczać że w gnieździe są pasożyty a jeśli znajdziemy go na dnie klatki to znaczy że musiał się zachwiać i spadł. Normalnie podlotki powinny wychodzić na żerdki na 18-19 dniu, wracają do gniazda jednak na noc Wink

Kiara · Wysłany: Pon 6:44, 16 Mar 2015 Temat postu:

Ja jak na razie też mam tylko dwa podlotki, powoli szykuję je do odsadzenia, bo ich matka przedwczoraj zaczęła znosić jaja z następnego lęgu (rodzinka siedzi razem). Koroniaczka niemiecka trzeci rok pod rząd robi mi ten sam numer- wywala wszystko z gniazda, chyba młodych po niej się nie doczekam...

myszaq · Wysłany: Pon 9:12, 16 Mar 2015 Temat postu:

Ale fajną minkę ma ten żółciaczek Smile

Normalnie odkrywca - podróżnik Razz

damianf

Białasy

10 doba. Kiepsko lęgi idą, ale ważne że coś jednak jest.