Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna

Obiadek w wolierce

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Żywienie kanarków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Simone
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raszyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:38, 16 Wrz 2015    Temat postu: Obiadek w wolierce

Obiadek w mojej wolierce:
https://www.youtube.com/watch?v=wJOZuxmTsnc&feature=youtu.be


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Simone dnia Śro 12:56, 16 Wrz 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Hodowca



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:50, 16 Wrz 2015    Temat postu:

Co za piękności! Takim to dobrze! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:05, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Wyżerki pozazdrościć mogą wszystkie kanarki- świetne warunki mają Twoje ptaszki Very Happy , tylko brać przykład. Moją uwagę zwróciły też bardzo urodziwe, płowe kanarki- przepiękny kolorek, gdybyś miał jakieś tzw. "nadwyżki", byłabym chętna. Zapytam też, czy to są kanarki fawn? (Z daleka nie bardzo widzę czy to fawn, czy jakieś inne, o melaninie z rodzaju pastelowych... To Twoja własna linia?)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simone
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raszyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:23, 17 Wrz 2015    Temat postu:

To efekt połączenia samiczki Izabel żółty z samcem Pheo, a także samiczek połówek Pheo z samczykiem czerwonoczarnym. Wnioskuje więc, że to wpływ Pheo dał takie fajne połączenia.
Z całym szacunkiem do hodowców rasowych "pitaszków", chyba takie miedzyrasowe ptaki bardziej mi sie podobają, wychodzą zaskakujące kombinacje kolorystyczne, z pozoru zupełnie oderwane od rodziców. Staram się nie niepokoić maluchów takim łapaniem dla ciekawości, ale muszę jedną młodą prawdopodobnie samiczke sprawdzić, nie mam pojęcia z jakiej pary powstała, a jest prawie czystobiała z rysunkiem agatowym.
Niestety czasem też są i problemy, dwa z jednej parki wyszły z tak słabymi piórami, ze masakra, a samiczka ma zdecydowanie intensywne pióra, sztywne i mocne, połączona z nieintensywnym samcem i nie wiedzieć czemu dwa z 9 młodych mają watę zamiast piór. Oczywiście cysty giganty się tworzą, a ptaki nie zakończą nigdy pierzenia Sad Powinno się "humanitarnie wyeliminować ze stada", niestety nie mam serca do tego.... Powalcze o jak najdłuższe życie dla nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZOLWIK76
Pisklę



Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:44, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Pieknie- zazdraszczam! Swietne warunki, jak to zobaczylam, to az zal.... sciska jak zobaczylam moje zaklatkowane amadynki, ale coz jak to powiedziala Kiara wszystkiego nie mozna miec. Komplementy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:46, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Simone, znam problem cyst z autopsji... Miałam samicę, koroniak niemiecki, której za jednym razem naliczyłam 12 cyst- usuwałam je stopniowo, bo to jest jednak stres i ból dla ptaszka Rolling Eyes ...
Trochę dziwne, żeby z prawidłowo dobranej pary wyszły ptaszki o bardzo nieintensywnym piórze, ale zdarza się... Raz miałam sytuację, że jakoś przed pierzeniem zmieniłam na chwilę mieszankę.ziaren na inną, jak się okazało, gorszą. I co dziwne, wtedy wszystkie, nawet intensywna samiczka, dostały cyst (myślę że na skutek niedoboru wapnia i białka, bo pierzyły się trochę niespodziewanie- moja wina, nie przeczę). U samicy intensywnej była tylko jedna cysta, ale.za to w miejscu, gdzie miał rosnąć ogon, dosłownie tragedia- po usunięciu wyjęłam prawie 2 cm sześcienne jakiegoś syfu, zdeformowanych dutek, strzępków pierza, a na ciele.samiczki została wielka.rana, którą jej musiałam obmywać Rivanolem, ale w końcu ogonek wyrósł.
Patrząc po stołówce u Ciebie to raczej sprawa genów, ale tak czy inaczej możesz spróbować usunąć te cysty... Taka cysta może być wbrew pozorom bolesna dla ptaka, zależy, co tam w.środku ma... Jeżeli zdeformowne dutki, to mogą kłuć i sprawiać ból. A usunięcie.cysty jest proste, nie można tylko za.dużo na raz, bo to będzie.szok dla.kanarka. Pęsetka i wyciągasz to, co dasz radę wyciągnąć. Ale nie będę Cię namawiać, szkoda.że masz taki problem Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simone
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raszyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:07, 17 Wrz 2015    Temat postu:

U tych, o których piszę raczej niewiele zwojuję, cysty oczywiscie likwiduję, ale zaraz na ich miejscu pojawiają się nowe. I będą sie pojawiały, bo pióro nie ma struktury, jest mięciutkie i wiotkie, jakby było z pyłu. tworza się pod skórą ale też i takie pałki zlepionych kilkudziesięciu piór razem. Stres mają, ale trzymając w ręku tylko od czasu do czasu czuje szybszą pracę serduszka, generalnie leżą spokojnie i poddają się zabiegowi dość śmiało. Przy niektórych tez trzeba wyciąć kawałek skóry, inaczej zrosty spotęgują jeszcze powstawanie cyst pod skórą :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:56, 17 Wrz 2015    Temat postu:

Simone napisał:
(...)Przy niektórych tez trzeba wyciąć kawałek skóry, inaczej zrosty spotęgują jeszcze powstawanie cyst pod skórą(...)

O matko... Sad I sam wycinasz te kawałki skóry? Mnie by to już przerosło, nawet jeżeli miałabym skalpelki itp (kiedyś miałam, od ciotki dentystki). Mogę tylko współczuć, bo chociaż wygląda mi to na powody genetyczne to może.spróbuj dawać więcej białka i wapnia.. Te kanarki o których piszesz, od początku miały takie problemy? (Pisałam już, że u mnie kanarki dostały cyst po zmianie karmy przed pierzeniem, na.jakąś widocznie bardziej ubogą- chodzi mi o mieszankę ziaren, co najdziwniejsze...).
Może pocieszę.Cię, że ta moja koroniaczka w pierwszym roku życia, kiedy ją kupiłam, miała ponad 10 cyst. Obecnie kontroluję stan jej upierzenia co jakiś czas (przyznam że.coraz rzadziej), i już dawno śladu cysty nie widziałam... Ale ma ścisłą.dietę- sepię dodawaną do mieszanki jajecznej, dobrą mieszankę ziaren... A upierzenie ma bardzo nieintensywne- pióra są tak szerokie i delikatne, prawie jak pióra w boczkach fiorino ()trochę przesadzam, ale.naprawdę są wręcz jak mini wersja pióra strusia, takiego jak na filmach- nie wiem skąd to skojarzenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simone
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raszyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:51, 17 Wrz 2015    Temat postu:


To miedzy innymi o nim mowa, jak widzisz piórka aż pofalowane z miękkości, a białaska jeszcze gorzej. Niestety takie ma od gniazda, a dieta jak u wszystkich, sepia w kawałku, sepia tarta w mieszance, mieszanka sama w sobie bogata w białko ( spory udział Quiko Specjal, wcześniej Quiko Junior ), robale, zielonki zawsze skomponowane pod wapno, biotyna itp itd...
Wycinanka w skórze nic przyjemnego, ale jak mus, to mus. Skalpelki małe, zagryźć wargi i ciach. Zatamować, skleić skórę, dezynfekcja po. Widzę, że bielasek po zabiegu dużo lepiej fruwa, więc coś mu pomogłem. Rany, jak sobie przymonę pierwsze obcinanie pazurków... Masakra jakaś była Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Hodowca



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:28, 18 Wrz 2015    Temat postu:

Jejku, jaki śliczny, biedactwo... Sad Razem z wapniem podawaj też witaminę D3 (taką dla gołębi najlepiej) - bierze udział w jego przyswajaniu, może coś troszkę pomoże...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simone
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raszyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:40, 18 Wrz 2015    Temat postu:

Także i witamina A, sek w tym, że w zielonkach mają tego ze hoho, mają też dostęp do słońca, a ten rok na małe nasłonecznienie marudzić nie możemy. Nic to, będę pomagał na ile moc da Wink Są śliczne, takie puchate kulki, do tego takie oczka proszącego zwierzaczka zarazem ufnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:17, 18 Wrz 2015    Temat postu:

Wspominałeś też o białasku, i nie mogę się powstrzymać, żeby przy okazji nie wspomnieć, że w przypadku białych kanarków także występują ptaszki o upierzeniu intensywnym, nie tylko nieintensywne, choć jakoś tych intensywnych, może poprzez niezwracanie wielu hodowców uwagi na typ pióra białych kanarków, jest jakby więcej... W ich przypadku trzeba patrzeć wyłącznie po kształcie piór, wiadomo że nieintensywne są delikatne, miękkie i z szerokimi "chorągiewkami", a intensywne- sztywne i przylegające do ciała ptaka, o wiele węższe.
Chociaż jak dotąd nie widziałam jeszcze intensywnego białego kanarka, więc jeżeli tak trudno je dostać, trzeba do białasków dawać do pary ptaszki intensywne...

Przepraszam Simone że w Twoim temacie, ale.może ktoś planujący już przyszłoroczne lęgi to przeczyta i weźmie pod uwagę ten czynnik...

Szkoda tego kanareczka, bidulek, widać końcówki piórek troszkę postrzępione... No i wielkie brawa dla Ciebie że się nie poddajesz, taka operacja skalpelkiem to już wyższa szkoła jazdy, ja np nie mam tak pewnych rąk...(trzęsłyby mi się z nerwów). Tę wielką cystę o której pisałam usuwałam na raty, ja się trochę namęczyłam, ale samiczka przeżyła to o wiele bardziej Sad ... Na szczęście, jak już tę wielką cystę usunęłam na dobre (przez jakiś odrastała) nie dawałam już jej urosnąć do tak wielkich rozmiarów.
Szkoda że oprócz doraźnej pomocy nie można zrobić więcej...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kiara dnia Pią 20:20, 18 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Żywienie kanarków Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin