Czy to pierzenie?

Kanarkoronia

Cześć. Mój kanarek stracił tydzień temu 2 piórka a teraz dalej nic! Czekam zaglądam na piasek nie ma żadnych piórek! Roni ciągle śpiewa i też puszczam go codziennie na 3 godziny żeby sobie polatał. Daję mu witaminki na piórka oraz murzynka na zmianę. Martwię się jest już koniec sierpnia a on się nie pierzy! Co mam zrobić? Sad

Simone

Na pierzenie może mieć jeszcze czas, z drugiej strony piszesz, że ma 11 miesiecy, więc moze pierzenie miec zachwiane przez dość późny wylęg. Poza tym, przy obecnych pogodach po prostu ma troszke to wszystko zaburzone. Posypie sie za kilka tygodni zapewne, jak za oknem trochę deszczu i chłodu zobaczy. Puki co podawaj mu śmiało mieszanki ziaren, co 2-3 dni pokarm jajeczny, jakieś zieleniny i daj mu polatać co dzień po pokoju. Ptak dobrze przygotowany pokarmem i ruchowo do pierzenia przejdzie pierzenie łagodnie i z mniejszym stresem.

Kanarkoronia

A czy w sklepie można kupić pokarm jajeczny?

Simone

Tak, można kupić gotowe mieszanki jajeczne do podawania na sucho lub lekko zwilżone . Nie chodzi o papkę, po prostu kilka kropelek przegotowanej wody by było troszkę wilgoci, takiego błotka nie chcą zbyt jeść.

Kanarkoronia

Aha

A jakie polecasz? Suche czy lekko zwilżone? Kiedy wyjdę na dwór mam zamiar iść do zoologicznego po jakąś mieszankę jajeczną Very Happy

Simone

Moje wolą wilgotne. Ale to kwestia przyzwyczajenia.

Kanarkoronia

Zaglądam na piasek a tam piórko! Malutkie pióreczko leży w rogu Very Happy

No może za niedługo zacznie się obfite pierzenie Wink

Simone

wtedy też zapewne przestanie śpiewać Razz

Kanarkoronia

Ale jak narazie ciągle sie popisuje Very Happy

Kiara

niki

Moje w zeszłym roku pierzyłysię w grudniu Surprised

i teraz też nie widać by chciały wcześniej. Co ptak to obyczaj Wink

Ja podaję karmę jajeczną Versele-laga tą co Kiara poleca na sucho i znika momentalnie. Ptaki mają piękny kolor i świetną kondycję a młode szybko i prawidłowo się rozwijają.
Nie podaje zwilżonej bo w wysokich temperaturach szybko wysycha

Simone

Moje niektóre zaczynały w czerwcu, teraz jednak więcej piór gubią. Najciężej oczywiście pierza się samiczki po legach, wstrzymały pierzenie wiosenne, więc teraz mają ciężko. Z jedną panienką mam nawet swoisty problem, podczas pierzenia zaczeła się przeżerać i teraz odizolować ją musiałem z dokładnym dozowaniem jedzenia. Po prostu się trzęsie jak zobaczy karmik, a zgonić ją z niego jest dość trudno .

Kiara

Simone, może to obżwranie się związane jest np z brakiem jakiegoś konkretnego składnika pokarmowego? (To oczywiście tylko taka moja teoria). Dajesz suplementy witaminowe, sepię, białko? (I inne składniki mineralne).

Obmacywałeś samiczkę? (he he, ale to zabrzmiało- przepraszam Cool

). Chodzi mi o to, że panie po lęgach często są chudsze niż to wygląda, niektóre mają "ostre mostki" (wystającą kość mostkową, która jest oznaką wychudzenia ptaka- a na zewnątrz kanarek czy inny ptak może wyglądać jak najbardziej normalnie). Inna sprawa, u samiczek kilkuletnich znoszących co roku jaja zmienia się nieco budowa ciała- ale szczegóły jeśli Cię interesują to już musiałabym opisać w oparciu o źródło, bo dawno to czytałam i pamiętam tylko że chodziło o wygięcie fragmentu kręgosłupa). Poza tym ze względu właśnie na pierzenie samiczka może potrzebować więcej substancji odżywczych.

Simone

Oj, jest tłuściutka strasznie Smile

Juz troszkę się normuje, ale naprawdę rzucała się na jedzenie, niczym dziecko na łakocie. jak wczepiła się w karmik trzeba było ją siłą odganiać.
Czy jej czegoś brak? Raczej nie, maja tak zróznicowaną dietę, że az nie chce mi sie wierzyć, że może czegokolwiek brakować. Podejrzewam genetykę, gdyż panienka jest pół tibrador, pół gloster, a glosterki dość łatwo przekarmić. Niby jest żywa i bystra, ale ciałka dwa razy tyle co powinna Smile

Może sie zapatrzyła na mnie Razz

Kiara

Oj tam od razu zapatrzyła Laughing

... Mężczyzna bez odrobiny ciałka to taki wyrośnięty chłopiec (przynajmniej ja mam takie zdanie).

A fakt że to w połowie glosterka, poniekąd tłumaczy ten jej pęd do żarełka... (Ja miałam jednego takiego glostera który nawet na loty nie chciał opuszczać klatki- raz wyszedł, inne kanarki za to wlazły do klatki glosterków i od razu do karmidła- zauważyłam że to jakoś dziwnie normalne zachowanie moich kanarów Embarassed

). I facecik stwierdził że nie warto opuszczać klatkę bo mu jeszcze zjedzą kilka ziarenek... (A pani taka niedobra, wydziela tę karmę zamiast pożądnie sypnąć, tak żeby glostera zadowolić... ).