Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michal0214
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: RYKI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:06, 13 Lut 2015 Temat postu: karmienie par |
|
|
witam jak pisałem w dziale Przedstaw się, amadyny mam już jakiś czas chodź cały czas przysparzają mi kłopotów hodowlanych myślę że jednym z nich jest żywienie przed łączeniem w pary , w trakcie wysiadywania jak i podczas odchowu młodych. Stąd moje pytanie czy ktoś z Was posiada swoisty "schemat" karmienia podczas poszczególnych etapów opisanych powyżej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
myszaq
Moderator dzialu Astryldy
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:37, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci tak: jakiegoś tam wielkiego schematu żywienia nie mam...
Jeśli chodzi o mieszankę, to moje zazwyczaj są na Deli Nature 84 - i jest to coś, co najbardziej im "wchodzi". Jest to mieszanka nieco bogatsza w kanar niż standardowe, więc teoretycznie dobrze powinna się sprawdzać jako karma właśnie przy lęgach, przy wypierzaniu młodych - no, wtedy, kiedy jedzonko powinno być treściwe i bogate. Oczywiście robiąc zakupy, wzięłam też DN 56 - czyli karmę nieco uboższą, planując ją dla ptaszków nie przeznaczonych do rozmnażania, ale to... nie wyszło Pewnie dlatego, że owe "nadprogramowe" ptaszki nigdy nie siedziały osobno, a zawsze albo z młodymi, albo z tymi, które chciałam zaraz oddzielić na lęgi... Tak więc jakoś wyszło, ze wszystkie bez wyjątku wcinają DN 84
Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy, to też wszystkie dostają karmę jajeczną (cóż, uważam, że białko zwierzęce jest im jednak potrzebne częściej niż tylko w okresie lęgowym). Parki na lęgach dostają codziennie świeżą porcję (jakąś łyżeczkę), a te we fruwalce - raz na 2 dni. Mieszankę taką robią sama, a znajduje się w niej: jako baza sucha karma jajeczna CeDe, do tego Orlux Frutti Patee i Orlux Insect Patee (zmieszane tak, żeby łącznie Orluxów było tyle samo co CeDe - np. 4 łyżki CeDe, po 2 łyżki Frutti i Insect). Do tego dodaję trochę mielonego ostropestu (dobry na wątrobę), trochę pyłku pszczelego (bomba witaminowa, naturalna!), łyżeczkę biotyny w proszku (na piórka). Czasem troszkę nasion murzynka.
Do tego ptaki dostają tez nasiona fonio (lubią, no i teoretyczne działanie przeciw kokcydiozie). Oczywiście proso w kolbach (czerwone). Czasem tartą marchewkę (chociaż nie wszystkie lubią), albo brokuła. Przynajmniej raz na 2 tygodnie świeżą bazylię lub pietruszkę w doniczce do klatki - maja wtedy skubania na kilka dni. Aha, od czasu do czasu trochę maku
Nie wiem czy po prostu trafiłam z tą dietą, czy też chodzi o inne czynniki, ale z lęgami problemów nie miałam. U jednej parki 6 pisklaków na 6 jajek. U drugiej - ok, przeżyły 4 pisklaki na 6 jajek, ale wykluło się też 6 - po prostu dwa były notorycznie wywalane i nie przeżyły... Więc generalnie płodność ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michal0214
Doświadczony Hodowca
Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: RYKI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:19, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
to chyba wszystko robię dobrze muszę tylko ostropest plamisty kupić bardzo dziekuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|