Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna

ciąg dalszy lęgów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Rozmnażanie kanarków / Zachowania lęgowe kanarków
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dawid158
Początkujący Hodowca



Dołączył: 22 Gru 2014
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze, Śląskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:36, 30 Gru 2014    Temat postu:

Mój dziadek mi opowiadał ze kiedy miał parkę kanarków która miała w jednym sezonie 28 młodych. Ale zeberkom dawałem też jajko jak je oddzieliłem do osobnej klatki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dawid158 dnia Wto 19:45, 30 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:26, 30 Gru 2014    Temat postu:

To dobrze, bo taka dieta jest bardziej urozmaicona. Ja też daję mieszankę jajeczną na zmianę z gotowym suplementem (tzn tak karmię zeberki w czasie lęgów, a co do kanarków- u nich ten suplement wypróbowałam jedynie w czasie pierzenia (malutkie opakowanie, 300ml).

Cytat:
Mój dziadek mi opowiadał ze kiedy miał parkę kanarków która miała w jednym sezonie 28 młodych.

Może być tak jak mówisz, ale to bardzo rzadko się zdarza... Nie wiesz w ilu lęgach? Bo jeżeli w trzech, to jeszcze nigdy się nie spotkałam żeby młodych było więcej niż 6, a i to w pierwszych dwóch lęgach- później (trzeci lęg, choć ja przy takiej liczbie już bym do niego nie dopuszczała) liczba zniesień zazwyczaj spada. Oczywiście bardzo dużo zależy od konycji samicy, nie każda dałaby radę wykarmić tyle dzióbków i przede wszystkim- "wyprodukować" tyle jaj w tak krótkim czasie, a jeżeli nawet- mogłoby się to odbyć kosztem młodych- byłyby słabsze.
Na pewno warto przed lęgami podawać duże ilości wapnia, wit. D3 (bardzo dobrze uzupełnia się z wapniem), a także witaminy: A i E (ponoć jest jakiś preparat dla gołębi, który można podawać także egzotyce i kanarkom zawierający te 3 witaminy: A, D3, E. Ważne jest jedynie odpowiednie jego dawkowanie, w słabszym roztworze niż dla gołębi). Witamina A ma wpływ na tworzenie się komórek śluzowych, które sprawiają (w odpowiednio dużej ilości) że jajowód jest elastyczny i w zw. z tym przy zniesieniach nie ma problemów.
Myślę, że jeżeli samiczka ma zróżnicowany pokarm i jest zdrowa, nie ma co szaleć z tymi witaminami (można też "przewitaminizować" ptaka- jest taka choroba jak hiperwitaminoza), ale warto wiedzieć takie rzeczy.
Natomiast na pewno warto kupić jej wapno (chyba że ma już jego źródło- to najłatwiej dostępne to wyprażone kurze skorupy, pokruszone na bardzo małe kawałki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawid158
Początkujący Hodowca



Dołączył: 22 Gru 2014
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze, Śląskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:01, 02 Sty 2015    Temat postu:

no narazie jeszcze nic nie ma nie wiecie kiedy ona powinna znieść pierwsze jajko Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:31, 02 Sty 2015    Temat postu:

Jeżeli podczas kopulacji doszło do zapłodnienia, to w okresie od 3-ech do 10-ciu dni powinna samiczka znieść pierwsze jajo (najczęściej w 5-7 dniu). Ale bywa że pomimo kopulacji samiczka nie zostaje zapłodniona. Przyczyn oczywiście może być wiele, ale zacznijmy od tych najczęściej spotykanych. Czy przyciąłeś ptakom piórka w okolicy kloak? Szczególnie ważne jest to u kanarków nieintensywnych ze wzgl. na obfitość upierzenia, ale dla pewności warto przynajmniej obejrzeć kloakę ptaka intensywnego. Często właśnie ten nadmiar piór utrudnia czy wręcz uniemożliwia zapłodnienie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawid158
Początkujący Hodowca



Dołączył: 22 Gru 2014
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze, Śląskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:42, 02 Sty 2015    Temat postu:

Kiara napisał:
Jeżeli podczas kopulacji doszło do zapłodnienia, to w okresie od 3-ech do 10-ciu dni powinna samiczka znieść pierwsze jajo (najczęściej w 5-7 dniu). Ale bywa że pomimo kopulacji samiczka nie zostaje zapłodniona. Przyczyn oczywiście może być wiele, ale zacznijmy od tych najczęściej spotykanych. Czy przyciąłeś ptakom piórka w okolicy kloak? Szczególnie ważne jest to u kanarków nieintensywnych ze wzgl. na obfitość upierzenia, ale dla pewności warto przynajmniej obejrzeć kloakę ptaka intensywnego. Często właśnie ten nadmiar piór utrudnia czy wręcz uniemożliwia zapłodnienie.


Nic im nie przycinałem dzisiaj jest tydzień jak kopulowały także ma jeszcze 3dni. Mam trochę stracha jak im przyciąć te piórka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damianf
Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok, Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:40, 02 Sty 2015    Temat postu:

dawid158 napisał:
Nic im nie przycinałem dzisiaj jest tydzień jak kopulowały także ma jeszcze 3dni. Mam trochę stracha jak im przyciąć te piórka.


Też miałbym stracha podczas tego zabiegu żeby przypadkiem nie przyciąć tego co nie trzeba Very Happy Ale czasem warto, bo to może być kluczowym problemem w lęgach. Na początek jednak sprawdź czy mają gęste upierzenie dookoła kloak. Ja niestety również będę musiał dopuścić w tym roku do lęgów w styczniu, samiczki mi się pobudziły przez święta...No cóż ;p niech się dzieje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:02, 03 Sty 2015    Temat postu:

Moje "baby" też już szaleją, drą gazetę z dna klatki, noszą w dziobach, a podczas lotów też zbierają dosłownie co tylko znajdą... (A specjalnie jeszze ich nie pobudzałam, bo mam za mało samców). Widocznie taki rok...

Nie bójcie się tego przycinania piórek, chociaż oczywiście najlepiej robić to nożyczkami takimi jak dla dziecci- o zaokrąglonych końcówkach, tak że w razie przycinania nie slaleczy się ptaszka w brzuch. Ucinać to tam nie bardzo jest co Laughing , samczyki mają budowę bardzo podobną swoich narządów płciowych (z zewnątrz) do samiczek, u starszych samców ta kloaka jest taka bardziej wydłużona i lekko wygięta, ale po rozdmuchaniu piór na brzuchu wszystko widać. Jeżeli tylko ptak się nie szarpie, i ma się odpowiednie nożyczki, lepiej przyciąć te piórka, bo naprawdę przeszkadzają w zapłodnieniu (zwłaszza u ras takich jak gloster, czy kolorowych- choć warto posprawdzać kloaki u wszystkich ptaków). Ja mam jednego samca (mieszańca malinois z harcenem) który właściwie w ogóle nie wymaga przycinania piórek- z kolei z innych aż ciężko uwierzyć, że tyle piór tam jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Simone
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Raszyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:44, 03 Sty 2015    Temat postu:

dawid158 napisał:
Mam trochę stracha jak im przyciąć te piórka.


Strzyżenie powinno odbyć się raczej przed kopulacjami, ma za zadanie ułatwić zaplodnienie. Jak już jajka w drodze, to troszkę lipa, strzyżenie teraz może wypłoszyć samicę i może porzucić jajka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:51, 03 Sty 2015    Temat postu:

Simone, jak na razie samiczka ściele gniazdo. Niewiadomo, czy jajka są w drodze... Ja na miejscu dawid158 podcięłabym szybko te piórka, i jeszcze raz puściła ptaki razem na pokój- z już wystrzyżonymi kloakami. (Teraz aż mi głupio, że wcześniej tego nie napisałam).
Bo Simone ma rację,jeśli organizm samiczki wyprodukował już jaja, to w tej chwili nic nie pomoże strzyżenie... Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawid158
Początkujący Hodowca



Dołączył: 22 Gru 2014
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze, Śląskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:19, 04 Sty 2015    Temat postu:

Dzisiaj moja kanarka zniosła pierwsze jajko Very Happy
i mam pytanko czy mam jej jeszcze dawać jajko czy już nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:20, 04 Sty 2015    Temat postu:

Gratulacje Very Happy .
Nie musisz jej dawać już jajka tak, jak będzie dostawała podczas karmienia młodych. Dawaj je na razie co kilka dni, dopiero przed spodziewanym wylęgiem na 2 dni zacznij podawać jajko (a później-w drugim tyg. życia piskląt- mieszankę jajeczną) niech ma dostępną cały czas- ale tak, żeby nie leżała ona zbyt długo (lepiej dawać częściej mniejsze porcje- przygotowujesz wtedy całość i to, czego nie dasz samicy, trzymasz w lodówce. Ważne tylko, żeby przed podaniem jajka ugotowanego z lodówki samiczce nabrało ono temp. pokojowej- inaczej będzie po prostu zimne). Ważne też, żeby samiczka miała dostęp do wapna- w postaci w jakiej je podajesz (sepia, pokruszone i wyprażone skorupy kurzych jaj), a taże-dobrze zbilansowaną, bogatą mieszankę ziaren.
Piszesz o podawaniu samego jajka, a najlepiej jest podawać tzw. mieszankę jajeczną- z posiekanego jajka, odrobinki pokruszonych sucharów, ew.- kilku ziarenek maku (niekoniecznie), ja osobiście dodaję jeszcze małą szczyptę Vibovitu (tego samego który podaje się dzieciom). W drugim tygodniu życia-dokładnie 8-mego dnia- zacznam powoli wdrażać do mieszanki tartą marchew- powinna być starta drobniutko, i na początku w niewielkiej ilości, później, jak pisklęta się przyzwyczają- dajesz jej więcej (oczywiście jest to dodatek do mieszanki jajecznej). MArchew- oprócz nauki młodych jedzenia świeżych warzyw i owoców- jest źródłem karetonoidów- min samego beta-karotenu. Karetonoidy oprócz szeregu korzystnych działań takich jak obfitość w witaminy i inne związki chemiczne, potrzebne młodemu organizmowi- pomaga też młodemu kanarkowi nabrać ładnego, nasyconego koloru upierzenia, jeśli chodzi o lipochrom- działa na kolory czerwony i żółty. Choć "prawdziwą" barwę upierzenia młode i tak pokażą dopiero po zrzuceniu upierzenia tzw. "juwenalnego" Smile .

Koniecznie zanotuj dzisiejszą datę w jakimś kalendarzu i odlicz od niej 14 dni- wtedy powinien wyląć się pierwszy pisklak. Niektórzy hodowcy wyjmują pierwsze 3 zniesione jaja i podkładają samiczce sztuczne- robią tak do zniesienia 3-go jaja, dopiero wtedy matka dostaje wszystkie dotąd zniesione jaja. Ma to na celu ten sam dzień klucia wszystkich piskląt (lub-jeśli samiczka zniesie więcej niż 3 jaja- prawie ten sam). TAkie jaja muszą być specjalnie przechowywane i zabrane od razu po zniesieniu, zanim zarodek, na skutek ciepła, zacznie się rozwijać.

Przepraszam za taki "wywód", ale nie zdążyłam jeszcze wkleić tutaj takiego "poradnika ogólnego o rozmnażaniu kanarków".


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dawid158
Początkujący Hodowca



Dołączył: 22 Gru 2014
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze, Śląskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:43, 05 Sty 2015    Temat postu:

Kiara napisał:
Gratulacje Very Happy .
Nie musisz jej dawać już jajka tak, jak będzie dostawała podczas karmienia młodych. Dawaj je na razie co kilka dni, dopiero przed spodziewanym wylęgiem na 2 dni zacznij podawać jajko (a później-w drugim tyg. życia piskląt- mieszankę jajeczną) niech ma dostępną cały czas- ale tak, żeby nie leżała ona zbyt długo (lepiej dawać częściej mniejsze porcje- przygotowujesz wtedy całość i to, czego nie dasz samicy, trzymasz w lodówce. Ważne tylko, żeby przed podaniem jajka ugotowanego z lodówki samiczce nabrało ono temp. pokojowej- inaczej będzie po prostu zimne). Ważne też, żeby samiczka miała dostęp do wapna- w postaci w jakiej je podajesz (sepia, pokruszone i wyprażone skorupy kurzych jaj), a taże-dobrze zbilansowaną, bogatą mieszankę ziaren.
Piszesz o podawaniu samego jajka, a najlepiej jest podawać tzw. mieszankę jajeczną- z posiekanego jajka, odrobinki pokruszonych sucharów, ew.- kilku ziarenek maku (niekoniecznie), ja osobiście dodaję jeszcze małą szczyptę Vibovitu (tego samego który podaje się dzieciom). W drugim tygodniu życia-dokładnie 8-mego dnia- zacznam powoli wdrażać do mieszanki tartą marchew- powinna być starta drobniutko, i na początku w niewielkiej ilości, później, jak pisklęta się przyzwyczają- dajesz jej więcej (oczywiście jest to dodatek do mieszanki jajecznej). MArchew- oprócz nauki młodych jedzenia świeżych warzyw i owoców- jest źródłem karetonoidów- min samego beta-karotenu. Karetonoidy oprócz szeregu korzystnych działań takich jak obfitość w witaminy i inne związki chemiczne, potrzebne młodemu organizmowi- pomaga też młodemu kanarkowi nabrać ładnego, nasyconego koloru upierzenia, jeśli chodzi o lipochrom- działa na kolory czerwony i żółty. Choć "prawdziwą" barwę upierzenia młode i tak pokażą dopiero po zrzuceniu upierzenia tzw. "juwenalnego" Smile .

Koniecznie zanotuj dzisiejszą datę w jakimś kalendarzu i odlicz od niej 14 dni- wtedy powinien wyląć się pierwszy pisklak. Niektórzy hodowcy wyjmują pierwsze 3 zniesione jaja i podkładają samiczce sztuczne- robią tak do zniesienia 3-go jaja, dopiero wtedy matka dostaje wszystkie dotąd zniesione jaja. Ma to na celu ten sam dzień klucia wszystkich piskląt (lub-jeśli samiczka zniesie więcej niż 3 jaja- prawie ten sam). TAkie jaja muszą być specjalnie przechowywane i zabrane od razu po zniesieniu, zanim zarodek, na skutek ciepła, zacznie się rozwijać.

Przepraszam za taki "wywód", ale nie zdążyłam jeszcze wkleić tutaj takiego "poradnika ogólnego o rozmnażaniu kanarków".


Dzięki bardzo za informacje już mam zanotowane w kalendarzu. Jajka nie będę podbierał zrobię dopiero w drugim lęgu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niki
Hodowca



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:45, 07 Sty 2015    Temat postu:

Z tym zbieraniem jajka to dobry pomysł bo najmłodsze pisklęta musiałam dokaiaç. Teraz mam samiczkę co zaczyna wysiadywać jajka po zniesieniu trzeciego więc w ciągu 2 dni klują się wszystkie.
Co do tej karmy to kupuję taką samą jest bardzo dobra i można ją podawaç na sucho jak i mokro. Wykarmiłam nią pisklaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:43, 07 Sty 2015    Temat postu:

Ja jajek nie podbieram... Jakoś nie mogę się do tego przekonać, choć w końcu by wypadało...

Jeżeli ktoś chce to robić, to trzeba przygotować pudełeczko wielkości pudełka od zapałek i tam, na podłożu z piasku- umieścić jajeczka, i obsypać je piaskiem dokładnie- piasek stanowi taką izolację przed czynnikami zewnętrznymi- jajka się nie przeziębią ani nie zaczną rozwijać. Ale mogą tak przebywać max 3 dni- z tego co słyszałam i czytałam oczywiście, bo w praktyce nie mam żadnego doświadczenia.

Ja też niki musiałam 2 lata temu dokarmiać najmłodsze pisklę- różnica była 4-ech dni pomiędzy nastarszym i majmłodszym. Na szczęście nie odkarmiać zupełnie sama- młody dostawał od rodziców też jedzenie, ale był po prostu odpychany przez silniejsze rodzeństwo... Dlatego kiedy widziałam, że ma puste wole, wtedy go karmiłam- mieszanką jajeczną ze strzykawki (bez igły oczywiście)- stukałam paznokciem w dzióbek, mały otwierał swój (ale jak jest pisklę słabe to trzeba na siłę otworzyć) i wtłaczałam mu powolutku tę papkę do dzioba...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
damianf
Hodowca



Dołączył: 18 Gru 2014
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sanok, Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:24, 07 Sty 2015    Temat postu:

przechowywanie jaj ma trwać maksymalnie 3 dni ? Wink u mnie samiczka zawsze jak złożyła pierwsze jajko to od razu zabieram,oznaczam chowając do pojemnika z karmą lub na miękką watę i oddaję wszystkie dopiero jak zniesie piąte, widzę wtedy czy pierwsze i ostatnie było zalęgnięte i zawsze było ok. Pamiętam pierwszy lęg jak oddałem jajka nawet na 6 dniu, i 5 było dobrych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Rozmnażanie kanarków / Zachowania lęgowe kanarków Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin