Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna

Łączenie par niebieskich
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Mutacje astryldów i ich odmiany / Mutacje amadyn wspaniałych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:26, 17 Mar 2015    Temat postu: Łączenie par niebieskich

Jako że osobiście interesuje mnie temat hodowli amadyn mutacji- nazwijmy to ogólnie- niebieskich, już jakiś czas interesuję się tym zagadnieniem. Jednak, czytając polskie strony i fora czasami powoli zaczynam się gubić, gdyż wielu hodowców, znających także doskonale zmiany w genotypie (nie mówiąc, rzecz jasna, o zmianach w fenotypie), ma całkowicie odmienne zdanie a propos łączenia amadyn "ogólnie niebieskich" (czyli niebieskich, pastelowo-niebieskich i srebrnych) z amadynami które również należą do "ogólnie niebieskich" (ten termin wprowadziłam sama, nie bardzo wiedząc, jak określić amadyny których mutacje charakteryzują się wyeliminowaniem luteiny z upierzenia).
Oczywiście, wd podstawowych zasad genetyki w przypadku mut. recesywnych winno się łączyć ptaka zmutowanego z osobnikiem formy nominalnej lub mutacji dominującej (u innych gatunków-u amadyn wsp. nie istnieją mutacje dominujące dotyczące koloru ciała), który jest szpaltem na daną mutację- czyli w inyeresującym nas przypadku, będą to szpalty na niebieski. Tak też hodowano u nas amadyny wspaniałe przez długi czas. Stosunkowo niedawno zaczęto, ponoć za przykładem hodowców bodajże belgijskich, łączyć ptaki niebieskie pomiędzy sobą w rozmaitych konfiguracjach- silver z niebieskim, niebieski z pastelem niebieskim czy silver z niebieskim pastelem. Efekty tych krzyżówek- z tego co piszą jedni, są zdrowe i ładne jedynie w pierwszym pokoleniu, wd innych- ptaki takie w ogóle nie mają racji bytu jako zbyt słabe (lecz ta teoria ma się nijak do rzeczywistości, o czym mogłam się już przekonać), z kolei jeszcze inni nie mają nic przeciwko takim krzyżówkom, i stosują je w swoich hodowlach.

Jako że na forum jest kilku dobrych hodowców amadyn, chciałabym, żebyście- oczywiście na tyle, na ile wyda się Wam to stosowne- podzielili się swoimi refleksjami, wiedzą, i w końcu- doświadczeniami hodowlanymi.

W niedługim czasie planuję kupić nową srebrną amadynę, i wymarzonym wd mnie partnerem dla niej- byłby niebieski pastel. Nie wiem jednak bardzo wielu rzeczy n.t. łączenia w pary amadyn niebieskich. Zastanawia mnie chociażby, czy kolory rodziców mają tutaj znaczenie, oraz wszystko co ważne na ten temat.

Mam nadzieję, że uda się nam nawiązać ciekawą dyskusję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:53, 17 Mar 2015    Temat postu:

temat ciekawy,drażliwy i zawierający bardzo różne opinie. Spotkałem się z wieloma opiniami na ten temat jedni mówią że absolutnie nie pod żadnym pozorem nie wolno łączyć niebieskich z niebieskimi nawet jeśli łączy się niebieski x szpalt cały czas to co 3-4 pokolenia powinno się dołaczyć ptaka który nie posiada genu mutacji niebieskiej drudzy twierdzą że jak najbardziej można ale musi to być niebieski połaczony z ptakiem srebrnym jak to mówią od niebieskiego do srebrnego daleka droga (co nie jest prawdą ) i zapewne chodzi im o to że ptaki te są genetycznie zróżnicowane i wreszcie 3 grupa która nie widzi przeszkód czyli każdy z każdym. Moje zdanie na ten temat jest następujące można łączyć ptaki niebieskie z niebieskimi czy srebrnymi kwestia tego aby nie robić tego za często i pamiętać co jakiś czas o dołączeniu ptaka szpalta lub zwykłego w celu odświeżenia krwi.Z własnej praktyki nie bardzo mogę czerpać gdyż dopiero w tym roku pierwszy raz połączyłem w parę 2 niebieskie , narazie jest ok młode przebywają jeszcze z rodzicami chodź już nie domagają się od nich jedzenia samica zniosła 6 jajek wykluło się 6 młodych po 5 dniach jeden padł wydaje mi się że najwiekszy z miotu wiec raczej nie ma mowy o tym że padł bo był po całej parze niebieskich zresztą zdarza się to dość czesto i u szpaltów pozostała 5 ma się dobrze i wyglada normalnie ale jeśli któryś z młodych zostanie u mnie to będę szukał mu do pary szpalta. Moja rada kupić od hodowcy który powie po jakich jest rodzicach i ewentualnie z kad rodzice są i szukać partnera jak najdalej spokrewnionego a nalepiej wcale i powinno być ok. pozdrawiam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:57, 19 Mar 2015    Temat postu:

michal0214 napisał:
(...)jedni mówią że absolutnie nie pod żadnym pozorem nie wolno łączyć niebieskich z niebieskimi nawet jeśli łączy się niebieski x szpalt cały czas to co 3-4 pokolenia powinno się dołaczyć ptaka który nie posiada genu mutacji niebieskiej(...)

Tę "szkołę" miałam okazję poznać, i muszę przyznać, że jest to podejście zgodne z tymi najprostszymi (co nie znaczy, najlepszymi) prawami genetyki. Wd tej teorii nie należy krzyżować ze sobą dwóch osobników mutacyjnych, a jedynie- ptaka mutacyjnego z osobnikiem formy nominalnej czy mutacji dominującej (to ostatnie amadyn nie dotyczy), szpaltem na mutację ptaka mutacyjnego.
Jednak-nie będę się przechwalać, że ja na to wpadłam, ale przeczytałam gdzieś czyjąś wypowiedź, i głęboko się nad nią zastanowiłam. Ktoś napisał, że w tej chwili populacja amadyn niebieskich, srebrnych, czy pastelowo-niebieskich samców jest już na tyle zróżnicowana gemetycznie, a ptaki są od siebie na tyle genetycznie oddalone, że może czas w którymś momencie zacząć mówić o rasach czy odmianach, zamiast mutacjach? Dam może prosty przykład- owczarka niemieckiego długowłosego. Rasa ta została bardzo niedawno uznana przez FCI (w 2011roku), a pierwsze udokumentowane przypadki szczeniąt z długim włosem pojawiły się już w latach 90-tych XIX wieku (tak jak białe boksery do dziś nieuznane, szczenięta te pojawiały się co jakiś czas i jeżeli hodowca ich nie usypiał- miały prawo do metryki, ale na każdej wystawie zostałyby zdyskwalifikowane). W końcu znalazła się grupa osób, które postawiły sobie za cel utrwalenie rasy i wpisanie jej w poczet ras podlegających FCI (i jednocześnie COM). By jednak nie zagłębiać się w dyskusje o utrwalaniu każdej mutacji, t.j. wchów wsobny (ang. inbreed), musimy przejść dalej.
Niektórzy pewnie zastanawiają się, po co ten wywód, i to o psie Laughing . Chodzi o to, żeby spojrzeć z nieco innej perspektywy niż ciągłe narzekanie na łączenie dwóch osobników mutacyjnych. Tutaj pokazałam, że niektóre rasy psów są utrwalonymi mutacjami, a pomimo tego można je krzyżować pomiędzy sobą ze wzgl. na dużą pulę genów (choć to właśnie w oparciu o kynologię powstał genetyczny termin "wybujałości genetycznej mieszańca", oznaczający w dużym skrócie żywotność i dobre zdrowie mieszańców, które "biorą co najlepsze" z puli genów rodziców).
Wracając-po tej długiej retrospekcji-do amadyn. Moim zdaniem, należy sobie postawić pytanie- czy populacja (jeżeli wolno mi użyć tego terminu w stos. do udomowionych ptaków) niebieskiej amadyny wspaniałej, jest na tyle duża, by móc już łączyć dwa ptaki koloru niebieskiego pomiędzy sobą? Oczywiście odpowiedź na takie pytanie powinna być poparta badaniami DNA, pokazującymi, jak bardzo ptaki tej odmiany są odległe od siebie, jeśli chodzi o pokrewieństwo.

Przepraszam za tak nietypowe porównanie, ale pomyślałam, że wystarczająco dobrze ukazało Wam mój tok myślenia.

Cytat:
drudzy twierdzą że jak najbardziej można ale musi to być niebieski połaczony z ptakiem srebrnym jak to mówią od niebieskiego do srebrnego daleka droga (co nie jest prawdą ) i zapewne chodzi im o to że ptaki te są genetycznie zróżnicowane (...)

Masz rację- droga ta nie jest daleka, gdyż chodzi tylko o jeden lub dwa faktory rozjaśniające upierzenie... Jeżeli byłoby inaczej, dlaczego nie mówi się o niełączeniu amadyny zielonej z zieloną czy pastela zielonego z żółtą samicą- a przecież oprócz "małego szczegółu" jakim jest brak luteiny w piórach amadyn niebieskich i silver, ptaki te niczym innym się nie różnią (oprócz tego, co już napisałam wcześniej, tzn o małej początkowo ilości ptaków każdej z odmian- i w zw z tym z zawężoną pulą genów początkowo).


Cytat:
(...)i wreszcie 3 grupa która nie widzi przeszkód czyli każdy z każdym. Moje zdanie na ten temat jest następujące można łączyć ptaki niebieskie z niebieskimi czy srebrnymi kwestia tego aby nie robić tego za często i pamiętać co jakiś czas o dołączeniu ptaka szpalta lub zwykłego w celu odświeżenia krwi.Z własnej praktyki nie bardzo mogę czerpać gdyż dopiero w tym roku pierwszy raz połączyłem w parę 2 niebieskie , narazie jest ok młode przebywają jeszcze z rodzicami chodź już nie domagają się od nich jedzenia samica zniosła 6 jajek wykluło się 6 młodych po 5 dniach jeden padł wydaje mi się że najwiekszy z miotu wiec raczej nie ma mowy o tym że padł bo był po całej parze niebieskich zresztą zdarza się to dość czesto i u szpaltów pozostała 5 ma się dobrze i wyglada normalnie ale jeśli któryś z młodych zostanie u mnie to będę szukał mu do pary szpalta. Moja rada kupić od hodowcy który powie po jakich jest rodzicach i ewentualnie z kad rodzice są i szukać partnera jak najdalej spokrewnionego a nalepiej wcale i powinno być ok. pozdrawiam Smile

Teoria łączenia "wszystko ze wszystkim" nie bardzo do mnie przemawia Wink . W planowej hodowli jakiegokolwiek gatunku dążymy do uzyskania konkretnych cech, co bez choćby podstawowej znajomości genetyki nie jest możliwe. Ale zakładam, że nie o to Tobie chodziło, kiedy pisałeś o trzeciej grupie. To nie do końca tak... Choćby wspomnijmy tutaj mutację albino (jako przykład amadyny z linii niebieskich, o czerwonych oczach). Jest to specyficzna mutacja, gdyż mutacje -ino mają charakter recesywny, lecz nie autosomalny, lecz sprzężony z plcią. Nie będę rozpisywać w tym wątku jak dziedziczy się mutacja, której gen(-y) zapisany jest wyłącznie na męskim chromosomie(-ach) X. Dokładnie jest to rozpisane w przyklejonym do tego działu wątku, gdzie przedstawiłam najczęściej spotykane typy mutacji.

Ale najważniejszą moim zdaniem rzecz napisałeś na końcu. Chodzi mi o prowadzenie ksiąg hodowlanych (niestety, zbyt często, zainteresowana jakimś ptakiem, pytałam o rodziców-i słyszałam "pani, a skąd to mam pamiętać!".) A że środowisko naszych rodzimych hodowców jest powiedzmy- dość hermetyczne, także istnieje duża szansa, że możemy mieć spokrewnione ptaki (o tym, że zwierzęta jakiejś rasy czy odmiany mają prawie zawsze wspólnych przodków, także przekonałam się, przeglądając rodowody moich psów- ras powiedzmy mniej lub średnio popularnych).
Tak więc, reasumując- gdyby (jest to założenie, gdyż nie ma jak tego sprawdzić) amadyny niebieskie, pastelowo niebieskie i silver, były ze sobą niespokrewnione od co najmniej 4-ech pokoleń (czy ilu? by uznać ptaki za niespokrewnione?)- możnaby dowolnie łączyć pomiędzy sobą ptaki niebieskie?

Moja osobista prośba do hodowców-nie tylko amadyn. Prowadźcie koledzy księgi hodowlane, pomogą nam one osiągać sukcesy wcześniej, bez niepotrzebnych porażek. Nie muszą być to super programy komputerowe, wystarczy notes na początek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:39, 19 Mar 2015    Temat postu:

marne mam przygotowanie genetyczne chodź prowadzenie księgi hodowlanej to dla mnie niezbędne minimum Smile uwielbiam pary z których wychodzi bardzo kolorowe potomstwo do tej pory zalazłem tylko jedną taką parę z pierwszego lęgu uzyskałem 5 młodych : zielony ,zielony pastel, żółty ,srebrny i niebieski z drugiego lęgu po tej parze miałem "białą" samiczkę co daje 6 kolorów nie licząc koloru piersi i głowy. Mówiąc że można łaczyć wszystko z wszystkim chce uzyskać ptaki które będą sprawiały mi takie niespodzianki Smile . Drugi cel mojej hodowli polega na uzyskaniu kolorów jakich jeszcze nie mam w swojej hodowli Very Happy Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:48, 20 Mar 2015    Temat postu:

Przepraszam, źle zrozumiałam ostatni fragment. Takie niespodzianki, o jakich piszesz, faktycznie są bardzo miłe, choc gdyby juz znac choc cztero-pokoleniowy rodowod rodzicow, tych niespodzianek prawie by nie bylo (po jednym rodzicu-szpalcie, statystycznie połowa młodych będzie także szpaltami, w połączeniu z osobnikiem niemutacyjnym rzecz jasna, dalej-tak łącząc ptaki, znów tylko połowa będzie szpaltami itd- nie znając rodowodów łatwo stracić nieraz cenne geny.)

Piszesz, michal0214, że z parki amadyn otrzymałeś aż sześć różnych kolorów młodych. Ta parka była to srebrna samiczka i zielony (lub zielony pastel) szpalt na niebieski? Czy może żółta szpaltka na niebieską i niebieski samiec (lub pastelowo-niebieski)?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:04, 20 Mar 2015    Temat postu:

ja żeby nie robić sobie problemu w każdej z par umieszczam zawsze ptaka niebieskiego, niebieskiego pastela lub srebrnego w ten sposób uzyskuje w 100% na 100% szpalty co ułatwia mi dalsza hodowle problemy zaczynają się gdy muszę dokupić jakiegoś ptaka bo mogę go ocenić po wyglądzie czy jest ładny ,duży itp itd natomiast to czy jest szpaltem czy nie pozostaje zawsze lotoerią. Para o której pisałem to srebrny samczyk różowa pierś i czerwona głowa oraz zielona samica fiolet pierś czerwona głowa szpalt niebieski jak pisałem wyżej zyskałem 6 rodzajów młodych jeśli chodzi u upierzenie młodzieńcze do tego dochodzą kolory głowy i piersi których jeszcze nie znam i nie poznam gdyż cześć ptaków rozeszła się po Polsce a nie z wszystkimi mam kontakt np.ta zielona u Myszaq to córka tej pary czyli po 2 barwnych piersiach pojawiła się biała co było dlamnie sporym zaskoczeniem. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:21, 20 Mar 2015    Temat postu:

michal0214 napisał:
ja żeby nie robić sobie problemu w każdej z par umieszczam zawsze ptaka niebieskiego, niebieskiego pastela lub srebrnego w ten sposób uzyskuje w 100% na 100% szpalty co ułatwia mi dalsza hodowle

Powinno się pisać, że uzyskujesz 50% ptaków mutacyjnych i 50% szpaltów (chyba że pisałeś o połączeniach z ptakami zielonymi czy żółtymi- wtedy faktycznie 100% potomstwa to szpalty .
Z takiego połączenia statystycznie powinieneś otrzymać połowę ptaków niebieskich, lub niebieskich z jednym lub dwoma faktorami rozjaśniającymi upierzenie (w zależności od ptaka, użytego do krzyżówki) i połowę szpaltów na niebieski. Jak te dane mają się do rzeczywistości? Tzn rzeczywiście połowa młodych wychodzi Ci niebieskich (w tym samców pastelowych) i silver, a druga połowa to szpalty? Czy te proporcje są jednak trochę inne? (Te dane to wyliczenia genetyczne, ciekawa jestem jak mają się do rzeczywistości-w kilku przypadkach już zauważyłam, że wpływ na dziedziczenie muszą mieć jeszcze jakieś cechy- rodowód?).

Cytat:
(...)problemy zaczynają się gdy muszę dokupić jakiegoś ptaka bo mogę go ocenić po wyglądzie czy jest ładny ,duży itp itd natomiast to czy jest szpaltem czy nie pozostaje zawsze loterią.

Dlatego tak ważne jest uświadamianie hodowcom, by prowadzili księgi hodowlane czy notatki np w pliku na komputerze. A w sytuacji, gdy ptak może ale nie musi być szpaltem (gdy jeden z rodziców jest pewnym szpaltem, drugi niemutacyjny), hodowca powinien poinformować o tym kupującego.

Cytat:
Para o której pisałem to srebrny samczyk różowa pierś i czerwona głowa oraz zielona samica fiolet pierś czerwona głowa szpalt niebieski jak pisałem wyżej zyskałem 6 rodzajów młodych jeśli chodzi u upierzenie młodzieńcze do tego dochodzą kolory głowy i piersi których jeszcze nie znam i nie poznam gdyż cześć ptaków rozeszła się po Polsce a nie z wszystkimi mam kontakt np.ta zielona u Myszaq to córka tej pary czyli po 2 barwnych piersiach pojawiła się biała co było dlamnie sporym zaskoczeniem. Pozdrawiam

Czyli obydwa ptaki, które połączyłeś, są szpaltami na białą pierś Smile . Statystycznie 25% młodych tej pary powinno mieć białą pierś, 50% być szpaltami na mut. białopierśną i 25% bez kopii genu na mutację białopierśną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kiara dnia Pią 11:26, 20 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:56, 20 Mar 2015    Temat postu:

Znów się nie zrozumieliśmy piszę że zawsze staram się łączyć ptaka niebieskiego z szpaltem po to aby uzyskane młode nie mutacyjne (czyli nie niebieskie i nie srebrne) były w 100% szpaltami ponieważ z połączenia 2 szpaltów można uzyskać niebieskie , szpalty na niebieskie oraz że tak nazwę ptaki standardowe które szpaltami nie są ja pomijam szukanie szpaltów poprzez swoje łączenie i mam 100% pewność ze moje ptaki są w 100% albo niebieskie lub srebrne (co widać i oczywiscie można zobaczyć) jak i szpalty( czego niestety po wyglądzie oszacować sie nie da i zależy to tylko od sumienia sprzedającego czy nas oszuka czy nie) . Co do procentowego uzyskiwania niebieskich,srebrnych kontra szpalty powiem tak ze raczej sie to sprawdza jest statystycznie 50/50 w przypadku szpaltów u mnie wychowanych lub kupionych od dobrych znajomych niestety czesc zakupów zrobilem u pseudo hodowców i wtedy jest różnie. Kiaro cześć sprzedawców swiadomie wprowadza w błąd w celu podniesienia ceny ptaka lub po to aby (to chyba moje domysły)zniechęcić przyszłego hodowcę w tym przypadku zadna ksiega nic nie pomoże.Dokładnie tak wyszło jeśli chodzi o biała pierś chodź nie znam rodziców samczyka to musi byc tak jak piszesz bo samica napewno szczepi na bialo. Piszę z telefonu dlatego przepraszam za ewentualne błędy Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 6:46, 21 Mar 2015    Temat postu:

michal0214 napisał:
Znów się nie zrozumieliśmy piszę że zawsze staram się łączyć ptaka niebieskiego z szpaltem po to aby uzyskane młode nie mutacyjne (czyli nie niebieskie i nie srebrne) były w 100% szpaltami ponieważ z połączenia 2 szpaltów można uzyskać niebieskie , szpalty na niebieskie oraz że tak nazwę ptaki standardowe które szpaltami nie są ja pomijam szukanie szpaltów poprzez swoje łączenie i mam 100% pewność ze moje ptaki są w 100% albo niebieskie lub srebrne (co widać i oczywiscie można zobaczyć) jak i szpalty( czego niestety po wyglądzie oszacować sie nie da i zależy to tylko od sumienia sprzedającego czy nas oszuka czy nie) .

Przepraszam za nieporozumienie Embarassed . Rozumiem w takim razie, że kiedy kupujesz nowego ptaka w celu "odświeżenia krwi", jest to ptak niebieski lub srebrny? (lub kupiony od zaufanego hodowcy, że tak ujmę "sprawdzonego").

Cytat:
Co do procentowego uzyskiwania niebieskich,srebrnych kontra szpalty powiem tak ze raczej sie to sprawdza jest statystycznie 50/50 w przypadku szpaltów u mnie wychowanych lub kupionych od dobrych znajomych niestety czesc zakupów zrobilem u pseudo hodowców i wtedy jest różnie. Kiaro cześć sprzedawców swiadomie wprowadza w błąd w celu podniesienia ceny ptaka lub po to aby (to chyba moje domysły)zniechęcić przyszłego hodowcę w tym przypadku zadna ksiega nic nie pomoże.

Mnie się wydaje, że niestety także dla części hodowców ptaków (gdzie żeby "żyć z ptaków", trzebaby mieć niewiadomo jaką ilość par hodowlanych i w dodatku różnych gatunków, choć raz jeden taki "hodofca" napisał, że rezygnuje z hodowli kanarków, i przerzuca się na amadyny- bo "się dorobi". Kanarki są m/w w tej samej cenie, tak gwoli informacji, chodzi mi o to, że czasem ludzka pazerność nie ma granic... Rolling Eyes ).
Jeżeli chodzi o prowadzenie ewidencji, jasne że to by miało sens tylko w wypadku tych prawdziwych hodowców z pasją, którzy czasem mają lęgi w wolierach, i wtedy jedynie po obrączce da się zidentyfikować, z którego ptak jest gniazda. Do tego jeszcze wzajemna uczciwość i ok.

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:51, 21 Mar 2015    Temat postu:

tak teraz już tak jeśli że tak powiem nie znam gościa to szukam raczej mutacji a od kolegów kupuje szpalty Smile nie chciałbym wypowiadać się za innych ale ja się na amadynach nie dorobiłem i z moim podejściem raczej będzie ciężko Very Happy w tej chwili mam 49 ptaków i praktycznie nic do oddania bo dążę do tego aby mieć jak najbardziej kolorowe stado Cool ciężko rozstać się z ptakiem którego widziało się od jajka i staram się aby zawsze trafiały w dobre ręce co raczej na razie mi się udaje i to cieszy. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
myszaq
Moderator dzialu Astryldy



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:03, 26 Mar 2015    Temat postu:

Ufff, ależ się rozpisaliście! Smile

Moje drobniutkie 3 grosze na temat łączenia ptaków niebieskich... Na chwilkę zapomnę o teorii, i podam obserwacje z tegorocznych lęgów: młode u niebieskiej pary były większe i lepiej odżywione niż zielone (wiem, bo musiałam je wcześniej obrączkować Wink ). Płodność - 6 wyklutych na 6 jajek (wszystkie przeżyły). U parki zielono-żółtej - wyklute 6/6, przeżyły 4. Znaczy, żadnych podstaw żeby sądzić, że przeżywalność u niebieskich była mniejsza (a wręcz przeciwnie).

Wszystkimi łapkami popieram twierdzenie o takim zróżnicowaniu linii niebieskiej, że bezpiecznie jest krzyżować dwa takie osobniki. Na początku na pewno nie było to korzystne - wtedy, kiedy to mutacja niebieska świeżo się pojawiła. Bo wtedy, żeby ją utrwalić, TRZEBA było krzyżować osobniki blisko spokrewnione - co prowadziło do depresji wsobnej i do tego, że były one mniejsze, gorzej rozwinięte, podatne na choroby, itp. Ale przez długi okres hodowli i mieszanie z zielonymi wzbogacono pulę genetyczną niebieskich na tyle, że jest ona przecież tak samo zróżnicowana, jak pula genetyczna zielonych. Tak więc - jak wspominał Michał, bo to bardzo ważne - przy założeniu, że bierzemy osobniki z dwóch różnych źródeł, i nie są one ze sobą spokrewnione - jest to IMHO zupełnie bezpieczne Smile

(A z kolejnej strony, całkowicie popieram kolegę Michała w tym, że im większa możliwość różnych kolorów w potomstwie, tym ciekawsza krzyżówka Very Happy ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiara
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:43, 18 Wrz 2015    Temat postu:

Żeby dodać cosik do.wątku, chciałam pokazać zainteresowanym.zdjęcie mojej samiczki niebieskiej po rodzicach niebieski samiec i niebieska.samica (hodowli nie mojej Wink ).

Fotka robocza, robiona.na potrzeby dyskusji na innym forum Smile :


Dla tej pani mam już przygotowanego samczyka- szpalta, gdyż choć samiczka bardzo mi się podoba, jest zdrowa i aktywna, to wolę nie przesadzać, i przy moim małym doświadczeniu nie jestem gotowa na.eksperymenty, których rezultatów nie jestem w stanie przewidzieć (chodzi mi o zdrowie i kondycję ogólną młodych, które powstałyby z połączenia tej samiczki z.samcem niebieskim...).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:08, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Fajny ptaszek kształtny tak jak i dziób który jest już ciemny, zdjęcie niezbyt ostre ale wydaje się że kolory fajne niemożliwe że jest po 2 niebieskich . Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AL
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:29, 19 Wrz 2015    Temat postu:

na pewno nie jest to mutacja niebieska

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
michal0214
Doświadczony Hodowca



Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: RYKI
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:43, 19 Wrz 2015    Temat postu:

Szanowna pani Alicjo to na 200% jest mutacja niebieska daje sobie rękę uciąć a jak będzie trzeba to nadstawie i drugą tylko niewierze że taki fajny ptak wyszedł po 2 niebieskich chętnie bym takiego nabył. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prostodzioby.fora.pl Strona Główna -> Mutacje astryldów i ich odmiany / Mutacje amadyn wspaniałych Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin